Żart na 1 kwietna :>

/ x / wtorek, 2 kwietnia 2013
Dzień dobry drodzy parafianie :3
Chciałam powiedzieć tylko, że padliście ofiarą mojego prima aprilisowego żartu. Pewnie niektórzy z was domyślili się, że Was tylko nabrałam i blog nigdy nie został usunięty. Jednak była też spora grupka, która nie zauważyła podstępu i moje gg nie miało zamiaru zamilknąć ^^ 

Dla niezorientowanych wyjaśniam, że to był tylko wstawiony obrazek. Wyglądało to tak >zobacz screen<

Chcę poznać wasze reakcje. Co pomyśleliście w pierwszym momencie, gdy weszliście na skip-the-sky? :3


Jak macie jakieś pytania to zapraszam :>

11 komentarzy:

  1. wczoraj nie wchodziłam, ale to dobrze, bo bym padła na zawał! nie rób tak więcej xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam że wywale komputer przez okno! Nie rób tak już nigdy bo chyba zejdę na zawł lub wylew :P A teraz w ramach przeprosin masz dodać rozdział! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze, że nie weszłam akurat wczoraj na Twojego bloga, bo nie jestem pewna czy w takiej sytuacji w moim pokoju nadal panowałby świąteczny porządek ^.^
    Ohh.. dodaj szybko kolejny rozdział , bo tak trzymasz mnie w zaciekawieniu już od prawie miesiąca.. W końcu strzelę focha, zobaczysz !
    Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś cię zabiję! <____> Na serio. Tak mnie straszyć! Chcesz abym ja tutaj na zawał zeszła? Miałabyś o jedną czytelniczkę mniej, hehe ;p Ale cieszę się, że to był żart. Nie wiem co bym zrobiła, gdybyś tak naprawdę usunęła... Przyjechałabym do twojego domu i nakrzyczała na ciebie xd Tylko, że najpierw musiałabym znaleźć adres, hehe ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dałam się nabrać... B-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy to zobaczyłam to powiedziałam "K*rwa!Ona usunęła konto?!" xd na szczęście nie :d

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałam, że będę musiała cię znaleźc i osobiście udusic! Naprawdę, jak weszłam i zobaczyłam, że usunięty to serce zaczęło mi szybciej walic i musiałam kilka razy odświeżac, żeby się przekonac, że to nie jakiś błąd. Ostrzegam, nigdy więcej! haha :>

    OdpowiedzUsuń
  8. [SPAM] Serdecznie zachęcam do przeczytania rozdziału drugiego, na http://life-an-adventure-full-of-magicc.blogspot.com/

    "Nigdy nie sądziłam, że będę czuła do siebie wstręt. Że będę chciała się zabić. Po tamtej nocy cholernie tego zapragnęłam. (...) Odwróciłam głowę w tę stronę i ujrzałam tamtego mężczyznę. Nie, to nie był mężczyzna. To był młodzieniec, piękny, o idealnych rysach. Kręcone, ciemne włosy opadały mu niewinnie na czoło i przysłaniały nieco brwi. Gęsty wachlarz pięknie podkręconych rzęs zdobił jego czarne jak węgiel oczy, a piegi na policzkach i drobnym, nieco zadartym nosku dopełniały całości. Ubrany w ciemny garnitur zmierzał w moją stronę i uśmiechał się, przez co robiły mu się kurze łapki po bokach oczu."

    OdpowiedzUsuń
  9. Żyć nie umierać! Kurdę! Zabiję! Myślałam, że to na serio! Masz szczęście że to był żart xD <3 Czekam na nn!

    http://you-dont-want-be-a-famous.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dobrze że nie miałam internetu... Jeszcze bym padła na apopleksję...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ty mi tu nie aprymilisuj (jak to się kurda pisze) tylko kolejny rozdział wstawiaj. Raz-dwa:-)

    OdpowiedzUsuń

« »

Obserwatorzy

Jakim cudem tu jesteś?
Ale wiesz, nic nie dzieje się przypadkiem :)